Google próbuje naprawić świąteczne zakupy dla swoich użytkowników za pomocą kilku nowych funkcji AI. Te nowe narzędzia nie tylko pomogą Ci znaleźć prezenty, ale także mogą automatycznie dzwonić do sklepów w celu sprawdzenia dostępności.
W jaki sposób Google może mi pomóc w zakupach świątecznych?
Wszyscy wiemy, że świąteczne zakupy mogą być czasem bardzo stresującym. Masz otwartych 15 zakładek, śledzisz ceny i po prostu próbujesz znaleźć „stylową kurtkę ze sztucznej skóry”. Google wie, że to bałagan, dlatego w nowym ogłoszeniu szczegółowo opisał mnóstwo aktualizacji opartych na sztucznej inteligencji, które mają spróbować rozwiązać ten problem.
Na początek sprawiają, że zakupy w wyszukiwarce (w trybie AI) stają się bardziej konwersacyjne. Pomysł jest taki, że możesz poprosić o niejasne rzeczy, tak jakbyś to zrobił przyjaciel, i wyświetli się obrazy, które można kupić, a nawet tabele porównawcze takich rzeczy, jak środki nawilżające. Ta funkcja jest również dostępna bezpośrednio w aplikacji Gemini, która pobiera informacje z ogromnego wykresu zakupów Google.
Nowi „agenci” AI
Ze wszystkiego, co ogłoszono, najbardziej zapadły mi w pamięć dwie aktualizacje:
Sugerowana lektura:Huawei właśnie wypuścił swój drugi potrójny telefon, zanim ktokolwiek inny w ogóle go wypuścił
- Pozwól Google zadzwonić: jeśli znajdziesz produkt i chcesz go kupić lokalnie, Google zaproponuje skontaktowanie się z najbliższymi sklepami w celu sprawdzenia dostępności, ceny i promocji. Do wykonania tej pracy wykorzystuje technologię Duplex (teraz z aktualizacją Gemini).

- Kasa agenta: możesz śledzić cenę produktu, ustawić budżet, a gdy osiągnie tę cenę, pozwolić Google kupić go za Ciebie w witrynie sprzedawcy za pomocą Google Pay.


Dlaczego to jest pomocne
Zakupy w trybie AI w wyszukiwarce. | Źródło zdjęć — Google
Nie chodzi tu tylko o lepsze wyniki wyszukiwania. To największy jak dotąd krok Google w stronę przejęcia dominacji Amazona w handlu elektronicznym. Przez lata Amazon próbował zawładnąć całą ścieżką zakupową, zwłaszcza dzięki „Kupuj z Alexą”. Ale bądźmy szczerzy, to głównie wystarczyło do ponownego zamówienia ręczników papierowych.
Google próbuje przeskoczyć ten model. Zamiast być po prostu bazą danych produktów, chce być Twoim osobistym asystentem zakupowym. Funkcja „Pozwól Google Call” to coś, z czym Amazon po prostu nie może obecnie konkurować. Wypełnia lukę pomiędzy wyszukiwaniem online a problemami związanymi z lokalnym asortymentem w świecie rzeczywistym. Google łączy zalety wyszukiwania, sztucznej inteligencji (Gemini) i lokalnych (Duplex) w jeden spójny pakiet.
Szczerze mówiąc, jestem tu po trochę tego
Moja pierwsza reakcja? Funkcja „kasy agenta” brzmi trochę… intensywnie. Czy ufam sztucznej inteligencji, że automatycznie kupi coś, gdy tylko osiągnie cenę? Może nie na sofę. Ale dla konkretnego, trudnego do znalezienia zestawu Lego lub gry wideo? OK, słucham.
Dla mnie prawdziwą magią jest funkcja „Pozwól Google Call”. Ile czasu zmarnowałem na dzwonienie do sklepów, żeby uzyskać odpowiedź „No, myślę, że to mamy?” jest śmieszne. Zatrudnienie agenta AI do wykonywania tej ciężkiej pracy jest naprawdę przydatną funkcją o futurystycznym charakterze. To rodzaj rzeczy, która faktycznie oszczędza mi czas i frustrację.
Ta aktualizacja przenosi Google z „narzędzia wyszukiwania” do „narzędzia „zrób to za mnie”. Jestem sceptyczny co do tego, jak płynnie to wszystko będzie działać, szczególnie w przypadku części z automatycznym zakupem, ale pozwolić Google zajmować się obsługą klienta w zakresie przechowywania muzyki? Zarejestruj mnie.
- Google chce, abyśmy używali sztucznej inteligencji do kupowania i przymierzania ubrań
- Przeprojektowany projekt Zakupów Google dodaje więcej generatywnych funkcji AI, spersonalizowany kanał i nowe logo













